14 listopada 2013

Skrzyczne i Malinowska Skała z Ostrego

Ostre — Skrzyczne — Małe Skrzyczne — Malinowska Skała — Las Skałki — Ostre
(szlaki: niebieski – zielony – żółty)

czas przejścia: 5 godzin     suma podejść: 800 m     dystans: 16 km     trudność: *
infrastruktura: schronisko PTTK Skrzyczne

W październiku góry wglądają przepięknie, latem o podobnie malowniczych widokach nie ma co marzyć. Korzystając ze słonecznej jesiennej pogody, wyruszyliśmy więc na szlak. Postanowiliśmy odwiedzić Malinowską Skałę (1152 m n.p.m.), wychodnię piaskowcową, z której roztacza się ładna panorama. Na punkt startu wybraliśmy niewielką osadę Ostre położoną na stokach pasma Baraniej Góry, nieco powyżej Żywca. Samochód można zostawić na parkingu przy końcowym przystanku pekaesu lub nieco wyżej przy leśniczówce (rozpoczyna się tam krótka i łatwa, a w dodatku widokowa, 1,5-kilometrowa ścieżka przyrodnicza).

Tatry widziane ze szlaku zielonego na Malinowską Skałę.

Zaczęliśmy od mocnego uderzenia, czyli zdobycia od razu najwyższego punktu na trasie — SKRZYCZNEGO (1257 m n.p.m., to najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego, zaliczany zarówno do Korony Polskich Beskidów, jak i Korony Gór Polski). Niebieski szlak, którym wędrowaliśmy z Ostrego, nie cieszył się wielkim powodzeniem, spotkaliśmy zaledwie kilkunastu turystów. Niewielu, biorąc pod uwagę wspaniałą pogodę. Ale też szlak proponuje 2-godzinne męczące, strome podejście na szczyt, który, jak wiadomo, można bez trudu osiągnąć inaczej — wjeżdżając krzesełkami ze Szczyrku. Tłumy pod schroniskiem wskazywały, że taka forma „chodzenia” po górach ma znacznie większe grono zwolenników. Ze Skrzycznego, zdominowanego przez ogromną wieżę przekaźnikową i budynki wyciągu, rozciąga się ciekawa panorama. Widać masyw Klimczoka, dalej Beskid Mały i Kotlinę Żywiecką z jeziorem, a z drugiej strony — Babią Górę, Pilsko, Romankę, Lipowską, Rysiankę i przy dobrej widoczności Tatry.

Drapieżne stwory

Po posiłku w schronisku — ciepła zupa i pierogi z jagodami w górach zawsze smakują wybornie :) — ruszyliśmy zielonym szlakiem na MALINOWSKĄ SKAŁĘ (1152 m n.p.m.). Znaki prowadzą odkrytym wylesionym grzbietem. Kilkanaście lat temu szumiał tu las, ale z powodu usychania drzewostanów, masowo zaatakowanych przez korniki i grzyby, trzeba było przeprowadzić wyręby. Pozostało jedynie nieco kikutów „urozmaicających” krajobraz. Na północ rozpościerają się widoki na dolinę Żylicy, a na południe — w kierunku Baraniej Góry. Naprawdę jest co podziwiać!

Wędrówka na Malinowską Skałę nie nastręcza żadnych trudności i jeśli na przykład wjechaliśmy z dziećmi na Skrzyczne wyciągiem, jest doskonałą propozycją trasy spacerowej. Ze schroniska dojście do wychodni zajmuje niecałe półtorej godziny. Dzieciakom na pewno będzie się tu podobało — na skałę można wejść (uważajmy jednak, bo jest z czego spadać!), w pobliżu przygotowano ławki do odpoczynku, a drzewa nie ograniczają widoków… Malinowska Skała jest zresztą bardzo ciekawą formacją pod względem geologicznym — buduje ją typ zlepieńców (skały osadowe składające się z okruchów skalnych scementowanych spoiwem, tu kwarcowym) spotykanych tylko w Beskidzie Śląskim i Śląsko-Morawskim (na pograniczu Czech i Słowacji). Z czego składa się skała można zobaczyć, patrząc uważnie pod nogi — składniki płyty widać wyraźnie w skale oraz… w żwirze pokrywającym ścieżkę.

Malinowska Skała w całej okazałości

Żeby zatoczyć pętlę i wrócić do Ostrego przed zmrokiem zeszliśmy z gór żółtym szlakiem. Początkowo jest on bardzo malowniczy, prowadząc wąską ścieżyną. Niestety, wkrótce dochodzi się do błotnistego traktu rozjechanego przez maszyny podczas zwózki drewna, a po półgodzinie do asfaltówki poprowadzonej doliną potoku Zimnika. Latem, gdy dzień jest dłuższy, wycieczkę warto przedłużyć o 3 godziny, idąc z Malinowskiej Skały na Zielony Kopiec, Gawlas i Magurkę Wiślaną, a potem schodząc do Ostrego przez Magurkę Radziechowską. Będzie ciekawiej, ale cała trasa zajmie wówczas co najmniej 8 godzin.

I my zaklęci przez nią w szarościach

1 komentarz:

  1. Ciekawe, ale zdjęć przydało by się więcej :)
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń