Góry za naszą miedzą to nie tylko Słowacja, lecz również Czechy. A pasma u naszych południowych sąsiadów — niedoceniane, zupełnie zresztą niesłusznie — mają wiele do zaoferowania. Co najbardziej przyciąga w tych terenach, to względny spokój i samotność — na niektórych szlakach podczas całodziennej wyprawy, zwłaszcza poza niedzielnym czasem, spotyka się dosłownie kilka osób. Mankamentem jest niestety mocne ucywilizowanie czeskich gór: asfaltówki wchodzą wysoko, ale przy dobrym planowaniu, można ograniczyć wędrówkę ich nawierzchnią do minimum.
Z Bielska-Białej najbliżej nam w czeski Beskid Śląsko-Morawski, stąd pomysł zrobienia Korony, a nawet dwóch!, tych gór. Dwóch, bo oprócz oficjalnej inicjatywy Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego (PTT), swój projekt Korony prowadzi też serwis Planeta Gór. Oba pomysły różnią się diametralnie. Projekt PTT nosi nazwę Korony Beskidów Czeskich (KBC) i wbrew szumnej zapowiedzi wskazującej na cały kraj, obejmuje tylko 6 szczytów i tylko z Beskidu Śląsko-Morawskiego. Pomysłodawcy, idąc za podziałem tych gór na mikroregiony, wytypowali najwyższe szczyty każdego regionu, i to je należy zdobyć. Po udokumentowaniu pieczątkami wejść, można starać się o odpowiednią odznakę (regulamin oraz książeczka do kupienia w oddziałach PTT).
Internetowy serwis Planeta Gór proponuje własną inicjatywę — Koronę Beskidu Śląsko-Morawskiego (KBŚM). Ponieważ projekt nie jest oficjalnie sygnowany przez żadną organizację turystyczną, robi się go dla własnej satysfakcji, bez pieczątek i odznaki. Trzeba jednak przyznać, że jest znacznie bardziej wymagający i trudniejszy do skompletowania niż Korona Beskidów Czeskich. Do zaliczenia są tu nazwane szczyty Beskidu Śląsko-Morawskiego o wysokości powyżej 1000 m n.p.m. Łącznie wytypowano ich 28, niemal połowa znajduje się poza szlakami, co podbija trudność i urozmaica zabawę. Niestety, jeden z pozaszlakowych szczytów to ścisły rezerwat przyrody, gdzie chronione są gniazdujące ptaki. Chodzi o wierzchołek Kněhyně, ostoję krytycznie zagrożonego wyginięciem głuszca. Od kilku lat nie wolno tam wchodzić, za naruszenie zakazu grozi grzywna, i szkoda, że Planeta Gór nie wzięła tego pod uwagę. My ze względu na ochronę przyrody zrezygnowaliśmy ze zdobycia tego szczytu. W zamian dodaliśmy na listę inny tysięcznik — Kobylankę (1054 m n.p.m.), o której twórcy KBŚM zapomnieli.
LISTA SZCZYTÓW DO ODWIEDZENIA W RAMACH KORON
Korona Beskidów Czeskich (na fioletowo szczyty przez nas zdobyte)
- Lysá Hora (Łysa Góra; 1324 m n.p.m.) – opis [klik]
- Smrk (Smrek; 1278 m n.p.m.)
- Ropice (1082 m n.p.m.)
- Velký Polom (Wielki Połom; 1067 m n.p.m.)
- Wielki Jawornik (918 m n.p.m.)
- Bobek (871 m n.p.m.)
Korona Beskidu Śląsko-Morawskiego (na fioletowo szczyty przez nas zdobyte)
- Lysá Hora (Łysa Góra; 1324 m n.p.m.) – opis [klik]
- Smrk (Smrek; 1278 m n.p.m.)
- Malchor (1219 m n.p.m.) – poza szlakiem
- Čertův Mlýn (Diabelski Młyn; 1206 m n.p.m.)
- Travný (1203 m n.p.m.)
- Malý Smrk (Mały Smrek; 1174 m n.p.m.) – poza szlakiem
- Radhošť (Radhoszcz; 1129 m n.p.m.)
- Radegast (1105 m n.p.m.)
- Malý Travný (1099 m n.p.m.)
- Ropice (1082 m n.p.m.)
- Zimny (1080 m n.p.m.) – poza szlakiem
- Tanečnice (1077 m n.p.m.)
- Magurka (1067 m n.p.m.) – poza szlakiem
- Velký Polom (Wielki Połom; 1067 m n.p.m.)
- Malý Polom (1061 m n.p.m.) – poza szlakiem
- Slavíč (Sławicz; 1054 m n.p.m.) – poza szlakiem
- Kobylanka (1054 m n.p.m.) – opis [klik]
- Noříčí hora (1047 m n.p.m.) – poza szlakiem; szczyt na granicy rezerwatu
- Velká Stolová (1046 m n.p.m.) – poza szlakiem
- Ostrý (Ostry; 1044 m n.p.m.) – poza szlakiem; szczyt na granicy rezerwatu
- Zmrzlý vrch (1043 m n.p.m.) – poza szlakiem
- Javorový (Jaworowy; 1032 m n.p.m.)
- Burkův Vrch (1032 m n.p.m.) – poza szlakiem
- Smrčina (Smreczyna; 1015 m n.p.m.) – poza szlakiem
- Čuboňov (1014 m n.p.m.) – poza szlakiem
- Malá Stolová (1009 m n.p.m.) – poza szlakiem
- Nad Kršlí (1002 m n.p.m.) – poza szlakiem
- Šindelná (1001 m n.p.m.)
Kněhyně (Kniehynia; 1256 m n.p.m.) – poza szlakiem, ścisły rezerwat!
Poniżej linki do naszych wycieczek w Beskid Śląsko-Morawski. Wszystkie mają formę pętli, dla nas i wielu innych osób to najpraktyczniejszy sposób poznawania gór. W najbliższym czasie zamieścimy na blogu kilka propozycji jednodniowych wypraw w czeski Beskid. Nie wszystkie wycieczki wiążą się ze zdobywaniem szczytów z list obu Koron, wiele mniejszych wzniesień Beskidu Śląsko-Morawskiego jest na tyle malowniczych, że po prostu warto je odwiedzić. Zapraszamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz